niedziela, 15 stycznia 2012

Pierwszy raz

I oby nie ostatni.
Od czego by tu zacząć?
Mój cały świat to 48m2, to 3 pokoje podzielone na pokój dziewczynek, sypialnię i tzw. duży pokój, bo salonem nazwać go nie można.
Mimo, że mieszkamy tu już parę lat dopiero teraz zaczynam "dekorować" tak mieszkanie, żeby było jeszcze bardziej przytulne. Shabby styl zawładną moim sercem niestety po zakupie mebli, więc w tym momencie mogę sobie jedynie pooglądać piękne wnętrza na www. Jak to mówią - jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma:)


Na początek może kuchnia. Mała, miniaturowa, bardziej aneks kuchenny. Kremowe jeszcze dwa tygodnie temu ściany, dziś są czekoladowe, co moim zdaniem ociepliło pomieszczenie.
Na kuchennym blacie stoją pojemniki z serii kitchen.

Ubolewan jednak nad faktem, że w sklepie w którym kupiłam pierwsze elementy do kompletu brakuje paru innych rzeczy m.im. kubeczków, dzbanuszka na mleczko do kawy, cukierniczki itp.

Inne nowe dodatki są kupowane przeze mnie ostatnio dość często, co głowę tej rodziny przyprawia o zawał serca:)


Buszowanie wieczorne po sklepach internetowych weszło mi już w krew na dobre. Jakoś w normalnych sklepach nie potrafię ostatnio wypatrzyć niczego ciekawego. Tak więc ze sklepów, które zapewne każdy zna wpadły w moje ręce wieszaczki oraz zawieszki.



Nie jest idealnie, ale od czegoś zacząć.
Wytrawne blogowiczki przepraszam za fatalny układ posta, ale przygodę z blogerem dopiero zaczynam.

Pozdrawiam
                       
                     Bietka





6 komentarzy:

  1. Kochana dziękuję za komentarz. Dzięki niemu mogłam tutaj Cię odwiedzić i poznać Cię trod=szkę przez pierwszy Twój wpis. Bardzo się cieszę, że dołąćzyłaś do tego blogowego świata, który jest pełen ciepłych duszyczek.
    Pozdrawiam Ciebie i Twoje córeczki.
    Miło mi zostawić pierwszy komentarz. Śliczne te pojemniczki. Ja też kiedy wchodzę na inne blogi ciągle coś chciałabym mieć a mój synek jak podatrzy jakieś smakołyki to też chce je robić. Bardzo mi miło.
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne dodatki, szczególnie dwa ostanie bardzo mi się podają, dziękuję za odwiedziny, i chyba już wiem skąd kojarzę. Witam na blogerze:) i Pozdrawiam, magda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, Panią i córeczki: Natalię i Kingę, prawda? Ze smyków oczywiście... pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj w blogowym świecie:))) miło tu i cieplutko:) zapraszam oczywiście do siebie.i życzę wielu wielu wielu postów:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. No i jestes :) Milo mi i witam :) Ladne dodatki. To serduszko z ostatnich kadrow skradam do siebie! ;) Czekam na wiecej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przytulnie tu u Ciebie :) Witam, zapraszam do siebie i życzę owocnego blogowania :)

    OdpowiedzUsuń